sobota, 6 kwietnia 2013

My presiessss....

Tak sie składa, że odzyskałem dzisiaj laptopa :) okupiłem tą rozłąkę wieloma chwilami z telefonem w ręku, przeglądając strony jak jakiś paralityk, bo się ledwo ładowały.

Do kompletu został mi tyloko telewizor.

2 komentarze:

  1. Wyobraź sobie teraz stadion kibicujących ludzi. Trzymamy kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie tylko, ale o tym już mówiliśmy. :P Trzymamy. :)

    OdpowiedzUsuń